piątek, 30 sierpnia 2013

ETAM

Graffiti i street art, mimo że na stałe już wrosły w kulturę miast, nadal postrzegane są jako wandalizm. Za przyłapanie na malowaniu można dostać nieźle po kieszeni. Wyjątkiem są murale wykonywane za zgodą miasta, jednak i o to nie łatwo. Bo właściciel budynku się nie zgadza, bo miasto woli oddać pustą ścianę na podświetlane billboardy albo woli pomalować cały budynek na pastelowy, mdły kolor .
Dzisiaj granica pomiędzy sztuką graffiti a street art'em się zaciera, ale myślę że artystów których przedstawię można zaliczyć do street art'u.

ETAM CRU to polscy artyści Sainer i Bezt, tworzący niesamowite, pełne koloru murale. Ich prace można zobaczyć w większych polskich miastach takich jak np. Łódź, Warszawa, Katowice. Ze swojej twórczości są znani w całej Europie. Malowali ściany m.in. w Portugalii, Rosji, Wiedniu, Słowacji. Oprócz wielkich prac na budynkach tworzą także na płótnach farbami olejnymi lub akrylami. Najlepiej ich zdefiniują ich prace. Po więcej zachęcam do zajrzenia na ich oficjalną stronę www.etamcru.com.
Enjoy!

ETAM, Gorzów Wielkopolski, 2010

BEZT: Kameleone
Warszawa, 2011


ETAM: Baloon
Łódź, 2011 

ETAM: Bomb
Łódź, 2010


ETAM: Jazz in free times
Szczecin, 2010

ETAM: Mehoffer
Turek, 2011

ETAM: 10
Bydgoszcz, 2009

BEZT: Broken
olej i akryl na płótnie, 2011

SAINER : The other side of the game
akryl na płótnie, 2012


1 komentarz:

  1. Jazz w wolnych chwilach to nie tylko ETAM, to LUMP, CHAZME, SEPE .. kooperacja..

    OdpowiedzUsuń