czwartek, 26 września 2013

CO UBIERAMY

O ekologii pisałam już parę postów temu, ale cały czas zgłębiam ten temat, zwłaszcza w branży modowej. Wiedząc o paru faktach więcej niż rok temu zupełnie inaczej postrzegam rzeczy, które oferuje branża. 
Po przeszukaniu internetu, obejrzeniu paru dokumentów, przeczytaniu różnych artykułów, wszystko składa się w bezlitosną całość. I to nie tak, że złe są ubrania i dodatki te w chińskich marketach, albo te tańsze w różnych sieciówkach. Problem dotyczy również tych markowych i drogich rzeczy, które wydawałoby się, że swoją ceną są w stanie odpowiednio wynagrodzić wszystkich pracujących nad stworzeniem od początku do końca procesu produkcji. 


Temat jest rozległy, a na skutkach maksymalnego zysku firm cierpią pracownicy i my, konsumenci. Pestycydy, detergenty i sztuczne barwniki nie są obojętne dla zdrowia człowieka. W Europie stosowanie szkodliwych dla człowieka środków grzybobójczych stosowanych przy produkcji obuwia jest oczywiście zabronione, możemy czuć się bezpieczni. U nas nie wolno takich rzeczy dodawać. Ale co z tego, kiedy 90% rzeczy z branży modowej produkowane jest w Bangladeszu, czy jak ostatnio znalazłam, w P.R.C. (People's Republic of China). Tam obowiązują inne prawa, takie które zezwalają na używanie rożnego rodzaju chemii i na niewolniczą pracę w warunkach pozbawionych nawet BHP.  
Jednak co innego kiedy czytamy o tym tekst, albo słyszymy, że w Chinach ludzie mieszkają w zakładach pracy i pracują codziennie po 12 godzin, a co innego kiedy to widzimy wideo z tamtych miejsc, słyszymy tych ludzi. Dlatego polecam Wam obejrzeć ten dokument i dowiedzieć się kilku istotnych informacji o tym, co na sobie codziennie nosimy, żeby wiedzieć jak to ograniczyć.





Dlatego też, mając większą świadomość tego, jak to wygląda od podszewki szukam dostawców, którzy przestrzegają pewnych zasad w produkcji tkanin. Chcę, żeby rzeczy HanaMade nie przyczyniały się do tego co się dzieje w większości firm odzieżowych. Dlatego są organizacje, które pod warunkiem przestrzegania określonych praw, po przeprowadzaniu kontroli przyznają certyfikaty jakości. Do najważniejszych według mnie należą Fair Trade, Fair Wear Foundation, GOTS i Eco Label, o których więcej przeczytacie tutaj.

Ciekawa jestem jakie są Wasze opinie na ten temat. Nie przywiązujecie do tego większej uwagi, czy może szukacie sposobów, żeby ograniczyć kupowanie takich ubrań? Jeśli tak to jakich?

piątek, 13 września 2013

JESIEŃ CZ.1

Trzeba przyznać - lato się już skończyło. 16 stopni, coraz mniej słońca i deszcz zmuszają do przeorganizowania swoich zajęć. Czy tego chcemy czy nie, częściej będziemy siedzieć w domu.

Podobno coraz mniej młodych ludzi czyta książki. Tekst dłuższy niż 4 strony (bez obrazków) jest nie do przejścia. Nie znam wszystkich młodych ludzi, więc nie wiem czy rzeczywiście tak jest. Przynajmniej wśród znanych mi osób ta teza się nie sprawdza ;) 
Co do literatury to każdy z nas zna dzieła Mickiewicza, Reymonta, Miłosza czy Słowackiego, ale licealistom kojarzą się oni niekoniecznie zachwycająco. W szkołach tworzy się obraz wieszcza polskiego, który był człowiekiem niesamowicie wrażliwym, cnotliwym, a twórczość wypływała z jego nadzwyczajnego serca i umysłu pod natchnieniem. 

Dla wszystkich, których choć trochę interesuje sztuka (literatura, malarstwo, muzyka, itd.) polecam książkę, która nie popiera wizerunku polskich artystów jako osób cudownie natchnionych. ENCYKLOPEDIA POLSKIEJ PSYCHODELII Kamila Sipowicza w konkretny, rzeczowy sposób przywołuje historię Słowian, która pełna jest psychodelicznych roślin i odnosi ją do twórczości naszych artystów. 



Jak mówi sam autor - "Encyklopedia Polskiej Psychodelii" to skrzyżowanie książki naukowej ze światopoglądową. Starałem się opatrzyć wszystko przypisami, podać źródła etno-farmakologiczne. Nie pominąć danych z historii farmacji czy literatury, żeby to co napisałem nie było to wzięte z księżyca." 



Jest o czym poczytać i jest też co obejrzeć, bo zebrane prace artystów, pełne są kolorów i dziwnych form. 
Mnie książka bardzo wciągnęła i myślę, że na Was też tak zadziała ;) Polecam!