Po przeszukaniu internetu, obejrzeniu paru dokumentów, przeczytaniu różnych artykułów, wszystko składa się w bezlitosną całość. I to nie tak, że złe są ubrania i dodatki te w chińskich marketach, albo te tańsze w różnych sieciówkach. Problem dotyczy również tych markowych i drogich rzeczy, które wydawałoby się, że swoją ceną są w stanie odpowiednio wynagrodzić wszystkich pracujących nad stworzeniem od początku do końca procesu produkcji.
Temat jest rozległy, a na skutkach maksymalnego zysku firm cierpią pracownicy i my, konsumenci. Pestycydy, detergenty i sztuczne barwniki nie są obojętne dla zdrowia człowieka. W Europie stosowanie szkodliwych dla człowieka środków grzybobójczych stosowanych przy produkcji obuwia jest oczywiście zabronione, możemy czuć się bezpieczni. U nas nie wolno takich rzeczy dodawać. Ale co z tego, kiedy 90% rzeczy z branży modowej produkowane jest w Bangladeszu, czy jak ostatnio znalazłam, w P.R.C. (People's Republic of China). Tam obowiązują inne prawa, takie które zezwalają na używanie rożnego rodzaju chemii i na niewolniczą pracę w warunkach pozbawionych nawet BHP.
Jednak co innego kiedy czytamy o tym tekst, albo słyszymy, że w Chinach ludzie mieszkają w zakładach pracy i pracują codziennie po 12 godzin, a co innego kiedy to widzimy wideo z tamtych miejsc, słyszymy tych ludzi. Dlatego polecam Wam obejrzeć ten dokument i dowiedzieć się kilku istotnych informacji o tym, co na sobie codziennie nosimy, żeby wiedzieć jak to ograniczyć.

Dlatego też, mając większą świadomość tego, jak to wygląda od podszewki szukam dostawców, którzy przestrzegają pewnych zasad w produkcji tkanin. Chcę, żeby rzeczy HanaMade nie przyczyniały się do tego co się dzieje w większości firm odzieżowych. Dlatego są organizacje, które pod warunkiem przestrzegania określonych praw, po przeprowadzaniu kontroli przyznają certyfikaty jakości. Do najważniejszych według mnie należą Fair Trade, Fair Wear Foundation, GOTS i Eco Label, o których więcej przeczytacie tutaj.
Ciekawa jestem jakie są Wasze opinie na ten temat. Nie przywiązujecie do tego większej uwagi, czy może szukacie sposobów, żeby ograniczyć kupowanie takich ubrań? Jeśli tak to jakich?